Witam, jestem matką dwójki dzieci.Mamy ogromne problemy mieszkaniowe. Zwyczajnie nie mamy się gdzie podziać. Nie stać mnie na wynajem. Jedno z moich dzieci jest ciężko chore w związku z tym korzysta z nauczania indywidualnego w domu, potrzebuje swojego konta. Nie mogę liczyć na pomoc rodziny. Urząd miasta nie ma lokali by nam pomóc. Więc znajdzie się może osoba starsza i samotna która potrzebuje pomocy w codziennym funkcjonowaniu w zamian za udzielenie nam schronienia.